Uczysz maluchy? Hojnie stosuj pochwały. Nie upominaj ich za każde najdrobniejsze przewinienie. Doceniaj za to każdy pozytywny drobiazg. Lekcje będą szły sprawniej – przekonują amerykańscy badacze.
Ponad 2500 uczniów w wieku 5-12 lat ze szkół w trzech amerykańskich stanach zostało przebadanych razem ze swoimi nauczycielami w trakcie zajęć szkolnych. Naukowcy przez trzy lata obserwowali, czy uczniowie są częściej chwaleni czy ganieni za swoje zachowanie. Badali też techniki prowadzenia zajęć. No i wreszcie – sprawdzali, jak uczniowie się zachowują na zajęciach.
Wyniki tych badań ukazały się przedwczoraj na łamach „Educational Psychology”.
Pochwały niedoceniane przez nauczycieli
Okazuje się, że napominanie niesfornych uczniów, którzy przeszkadzają w zajęciach, zupełnie się nie sprawdza. O wiele skuteczniejsze jest chwalenie uczniów, którzy zachowują się właściwie. W efekcie – jeśli pochwały przeważają nad naganami – uczniowie w klasie poprawiają swoje zachowanie i skupiają się na treści zajęć. Badacze wyliczyli, że można w ten sposób poprawić koncentrację klasy aż o 30%. Najlepiej, jeśli chwalenia jest znacząco (kilkukrotnie) więcej niż upominania.
– Pozytywna, liniowa zależność była ewidentna – podkreślają autorzy artykułu. – Pokazujemy, że im większa jest u nauczyciela przewaga chwalenia nad ganieniem, tym lepiej uczniowie skupiają się na zajęciach.
Z innym badań wiadomo, że pochwały są w szkołach mocno niedoceniane i niemal zanikają w starszych klasach. Tymczasem ganienie uczniów idzie w parze nie tylko z ich złym zachowaniem, ale jest też skorelowane z przemęczeniem nauczycieli. I trudno orzec, czy to źle zachowujący się uczniowie są ganieni, czy może nagany potęgują również ich złe zachowanie. Trudno też ustalić, czy ciągłe awantury w klasie wywołują przemęczenie, czy również przemęczeni nauczyciele są bardziej skłonni do napominania dzieci.
Pochwały motywują!
W badanych klasach, w których częstotliwość pochwał względem napomnień była największa uczniowie byli pilniejsi i lepiej koncentrowali się na pracy aż o 30% w porównaniu z klasami, w których dominowały same napomnienia.
– Pochwała jest formą informacji zwrotnej, której udziela nauczyciel, a uczniowie potrzebują takiej informacji, żeby wiedzieć, jakie zachowania są cenione przez tego nauczyciela – wyjaśnia dr Paul Caldarella z Brigham Young University u Provo w stanie Utah (USA), główny autor badań.
– Niestety, wcześniejsze badania pokazują, że nauczyciele często wolą napominać uczniów za sprawianie kłopotów. Robią to równie często, albo nawet częściej, niż chwalą za zachowania pożądane. A to ma zwykle negatywny wpływ na kolejne zachowania uczniów – mówi uczony.
Uzyskane przez Amerykanów wyniki badań pokazują, że pochwały są bardzo potężnym narzędziem w nauczycielskim arsenale, które świetnie mobilizuje dzieci do pracy. Działają szczególnie dobrze na te dzieci, które potencjalnie mogą sprawiać wiele kłopotu i wykazywać nadpobudliwość i problemy z koncentracją w trakcie zajęć.
To z kolei może oznaczać, że pochwały mają pośredni wpływ na wyniki nauczania.
Chwal dzieci, będą pilnie się uczyć!
Dowiedz się więcej z oryginalnego artykułu: